Vademecum ZHR Skarżysko
:: Ostatnio dodano
Rozliczenie zadania finansowanego z dotacji i grantów.
Stosowanie ustawy o Zamówieniach Publicznych
Korekty błędów w dowodach księgowych.
Rodzaje dowodów księgowych cz. I.
Okreœlenie nabywcy na dokumentach Ÿródłowych

:: Kategorie
ABC Harcerstwa (3)
Historia (23)
Historia skautingu  (2)
Harcerstwo na ziemiach polskich  (5)
II wojna światowa  (2)
Szare Szeregi  (6)
Ważne postacie harcerstwa polskiego  (6)
Życiorysy  (2)
Fotografia (1)
Recenzje (2)
Literatura harcerska  (1)
Literatura różna  (1)
Finanse (6)
:: Znajdź w vademecum

Jadwiga Falkowska


Urodziła się 13 listopada 1889 roku w Twerze nad Wołgš i tam ukończyła gimnazjum. W 1908 roku rozpoczęła studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu im. Jana Kazimierza we Lwowie. Należała do “Eleusis”. W czasie studiów wstšpiła do “Zarzewia” oraz do tajnej Organizacji Armia Polska, gdzie ukończyła ogólny kurs przygotowawczy oddziału żeńskiego.

W 1911 roku po raz pierwszy zetknęła się ze skautingiem żeńskim; Z zapałem włšczyła się do pracy, wykorzystujšc swoje niezwykłe zdolnoœci pedagogiczne. W 1912 roku została komendantkš drużyn żeńskich; przewodniczyła pracy Zarzšdu Głównego Żeńskich Drużyn Skautowych przy Zwišzkowym Naczelnictwie Skautowym; jednoczeœnie objęła po Oldze Drahonowskiej III (I żeńskš ) Lwowskš Drużynę Skautowš im. Płk Emilii Plater. Przed wybuchem I wojny œwiatowej przedostawała się do Wilna, Warszawy, Poznania, gdzie zakładała i kierowała pracš całego skautingu żeńskiego we wszystkich zaborach. W dniach 16 VII-6 VIII 1913 r. Wraz z Mariš Opieńskš prowadziła żeński kurs Skautowy w Berezowie Niższym na HuculszczyŸnie; kierowała również podobnym kursem zorganizowanym w marcu 1914 r. przez Żeńskš Komendę Skautowš w Warszawie. Od jesieni 1915 r. organizowała skauting żeński wœród wychodŸców polskich w Moskwie; utworzyła 2 drużyny oraz kierowała zastępem instruktorek; również w Moskwie kontynuowała studia wyższe w zakresie fizyki. W 1918 roku wróciła do kraju i zdała końcowe egzaminy na Uniwersytecie Warszawskim. Aktywnie włšczyła się w działalnoœć harcerstwa i w czerwcu 1919 roku weszła w skład pierwszego Naczelnictwa ZHP. W wojnie 1920 r. pełniła służbę w czołówce sanitarnej “Czujka”. Po wojnie objęła asystenturę w katedrze Fizyki Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. Od 1925 r. była asystentkš na Politechnice Warszawskiej oraz wykładała fizykę w szkole w Wyszkowie. Kontynuowała również działalnoœć harcerskš; dwukrotnie była komendantkš Warszawskiej Choršgwi Harcerek; w latach 1926-27 pełniła funkcję Naczelniczki Harcerek; kierowała także Wydziałem Programowym w Głównej Kwaterze Harcerek. W latach 1927-28 pracowała w Seminarium Nauczycielskim w Bodzentynie, a w 1928 roku przebywała ponownie w Warszawie. Była komendantkš II Ogólnopolskiego Zlotu Żeńskiej Starszyzny Harcerskiej; brała także udział w VIII Międzynarodowej Konferencji Organizacji Skautowych Żeńskich w Szwajcarii w 1934 roku.

Po wybuchu II wojny œwiatowej, w czasie obrony Warszawy pracowała w szpitalu polowym zorganizowanym przez Komendę Choršgwi Harcerek, a od końca wrzeœnia do 10.X.1939 roku kierowała tym szpitalem. W 1939 r. na proœbę warszawskich instruktorek objęła funkcję komendantki choršgwi i zarazem komendantki Pogotowia. Od poczštku istnienia była członkiem Zwišzku Walki Zbrojnej – AK. Prowadziła także kurs podharcmistrzowski “Stare Miasto”, który ukończyło wiele póŸniejszych hufcowych. Była jednš z inicjatorek założenia spółdzielni pracy, która pozwoliła licznym harcerkom na zdobywanie œrodków do życia; troszczyła się o najważniejsze wartoœci ludzkie w najtrudniejszych czasach walki i niewoli; pracowała pełna wiary w ideały harcerskie, szkolšc i wychowujšc, przygotowujšc do walki z wrogiem na dziœ i do nomalnego życia w powojennej przyszłoœci. Zginęła w czasie Powstania Warszawskiego 7 sierpnia 1944 roku, zamordowana przez Ukraińców w służbie niemieckiej. Była odznaczona Krzyżem Orderu “Polonia Restituta”, Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Walecznych i Krzyżem Armii Krajowej.

Jadwiga była osobš ujmujšcš. Niewysoka, smukła, bardzo zręczna i wysportowana. miała dobre, szare oczy, głos trochę szorstki i uœmiech ułatwiajšcy nawišzanie kontaktu. Bystroœci umysłu towarzyszyła bogata wyobraŸnia. Była dobrym obserwatorem i posiadała dar wychwytywania z mnogoœci wštków tego, co w każdym zagadnieniu istotne. Czasem żywo i gwałtownie reagowała. Miała rozległe zainteresowania; oprócz fizyki i astronomii pocišgała jš filozofia i prawo. Lubiła muzykę, interesowała jš architektura i rzeŸba. Nie była silna fizycznie; w młodoœci chorowała na gruŸlicę; ale odznaczała się dużš wytrzymałoœciš. W wędrówkach i na obozach służył jej stary połatany plecak. Ceniła pomysłowoœć i prostotę urzšdzeń obozowych, była wspaniałym organizatorem gier polowych. Raził jš przerost obrzędowoœci i symboliki w niektórych drużynach harcerskich. Znana i ceniona nie tylko w kraju, ale i za granicš, przyjaŸniła się z instruktorkami szwajcarskimi, angielskimi, francuskimi i szwedzkimi. Będšc osobš religijnš traktowała religię jako sprawę osobistš i rzadko o niej mówiła. Cechowała jš wielka tolerancja i szacunek dla cudzych odmiennych poglšdów. Drużyny, w których były dziewczęta należšce do mniejszoœci narodowych, znajdowały w niej goršcego obrońcę. Rycerska w stosunku do przeciwników umiała wysłuchać ich racji, a jednoczeœnie zdecydowanie broniła stanowiska, które uważała za słuszne. Mówiła krótko, z dużym poczuciem odpowiedzialnoœci za słowo; nie znosiła frazesów. W Naczelnej Radzie Harcerskiej, której członkiem była prawie cały czas, jej zdanie było wysoko cenione, jednakże obawiała się jej zarówno lewica, jak i skrajna prawica harcerska. Zwolenniczka wspólnoty organizacji żeńskiej i męskiej była zarazem rzecznikiem sporej odrębnoœci harcerstwa żeńskiego w ramach ZHP. Snuła œmiałe i pełne fantazji plany na przyszłoœć. Często podkreœlała, że pełnš dojrzałoœć i możliwoœci twórcze osišga się w latach póŸniejszych, po pięćdziesištce, wiele sobie obiecywała po tym okresie życia. W codziennych sprawach życiowych Jaga nie dogadzała sobie. Jej łóżko nie było nigdy zbyt wygodne. Spała zazwyczaj na twardym tapczanie; w pokoju często brakowało szafy, ale zawsze były półki z ksišżkami, stół do pracy i kwiaty. Na œcianie wisiał sztych przedstawiajšcy Kopernika i fotografia prof. Mariana Smoluchowskiego.

Chciała mieć swój dom. I mimo stałych trudnoœci finansowych wybudowała w Krzemieńcu domek, który sama zaplanowała tak, by wschodzšce słońce padało na jej posłanie. Nie było tam wygód i nie wszystko było całkowicie urzšdzone, ale było miejsce dla przygodnych goœci. Ubierała się z pewnš elegancjš, choć nie miała na to czasu ani pieniędzy. miała jednak swój styl. Była towarzyska, lubiła organizować wieczorki i wieczornice, nie tylko poważne, ale także wesołe, pełne humoru. Występowała w roli herszta zbójeckich band i w innych rolach. Zajęć gospodarskich nie lubiła. Wszystko co robiła chciała jednak robić dobrze. Goœci przyjmowała doskonałš herbatš, a kanapki były zawsze ładne. W pracy miała dni i godziny płodne i martwe. Gdy przyszła taka martwa godzina, odkładała robotę i szła się przespać, a po przebudzeniu bezbłędnie odnajdywała trafne rozwišzanie..

Jaga powiedziała…

“Fortuna kołem się toczy, czasem to koło zatrzyma się tylko raz, a czasem - jak kto ma szczęœcie - kilka razy. Trzeba umieć to zauważyć”

“Harcerka bez sprawnoœci może dużo i dobrze chce ale mało może. Każda bowiem sprawnoœć zdobyta to krok na drodze harcerskiego doskonalenia się, krok ku lepszej przyszłoœci, krok do uczciwszego “Czuwamy!””

“Nic nie znaczš słowa Przyrzeczenia, jeœli się wielokrotnie nie przełamały w pryzmacie codziennego życia”

 
Opracował: 8 Skarżyska Drużyna Harcerek

 ZHR Skarżysko   Vademecum   SZDH-y "Gniazdo"   Galeria   Strefa gospodarzy   Forum dyskusyjne   Śpiewnik   Jednostki   Księga gości