KIHAM (gawęda)
Kręgi Instruktorów Harcerskich im. Andrzeja Małkowskiego
Na podst. gawędy o KIHAM-ie druha hm. Stanisława Czopowicza
Nie możemy przystšpić do mówienia o KIHAM-ie bez kilku bardzo pobieżnych uwag o przeszłoci. Zauważmy istotne momenty decydujšce o życiu harcerstwa i ZHP od 1944 roku. Nie powinno dziwić, że niewymiennie używam pojęć harcerstwo i ZHP; to pierwsze jest nadrzędne, to drugie jest konkretyzowaniem pierwszego i tylko w zakresie organizacji.
W 1944 i 1945 roku na ziemiach RP zajmowanych przez Armię Radzieckš ujawniły się i powstajš drużyny harcerskie. Rodowód tych drużyn - to rodowód instruktorów, którzy je zakładajš lub nimi kierujš. Wywodzš się z Szarych Szeregów, Organizacji Harcerek, Hufców Polskich, z przedwojennych rodowisk harcerskich. Następuje żywiołowy rozwój drużyn. Za granicš działajš orodki harcerskie podległe Naczelnemu Komitetowi Harcerskiemu w Londynie. Tymczasem PKWN powołał ZHP i utworzył jego władze w oderwaniu od tych rodowisk, a nawet przeciw nim. Władze PKWN-owskiego ZHP mianowane przez urzędników owiatowych już w styczniu 1945 roku uznały się władzami wszystkich działajšcych w Polsce rodowisk harcerskich, uchyliły obowišzujšce przed wojnš Przyrzeczenie i Prawo Harcerskie, nadały nowe, wyraziły zgodę, by do ZHP przyjmowano członków konspiracyjnego i przedwojennego harcerstwa, ale ostrożnie i gdy złożš publicznš deklarację lojalnoci ideowej wobec "aktualnego" ZHP.
W okresie lat 1946-47 pod wpływem sytuacji międzynarodowej liberalizowało się nieco życie w kraju. Władze państwowe zgadzajš się na częciowš zmianę składu władz ZHP. Zmiany dokonywane sš w wyniku decyzji administracyjnych urzędników, głównie z resortu owiaty tymczasowych władz państwowych. Odchodzš delegowani do ZHP działacze, przychodzš instruktorzy harcerscy. W nowym składzie władze próbujš formalnie przybliżyć ZHP tradycyjne wartoci harcerskie. Przywracajš tekst Przyrzeczenia i wprowadzajš nowy tekst Prawa, oparty na tekcie tradycyjnym, powołujš Kapelana ZHP, wyrażajš zgodę na zróżnicowanie wiatopoglšdowe i samodzielnoć drużyn. Samodzielnoć jest wielokrotnie ograniczana przez wszechwładzę i wszechkontrolę Służby Bezpieczeństwa. Zastępy i drużyny jako sobie radziły, naczelne władze ZHP nie mogły się zbierać, kiedy chciały, a posiadanie zezwolenia nie zawsze gwarantowało bezpieczeństwo, istniała groba, że upoważnione organa rozproszš zebranie - co się zdarzało.
W 1948 r. kończy się pozorna liberalizacja życia w kraju. Następuje tzw. "kult jednostki", "wypaczenie stalinowskie". Kurczyła się dla ZHP możliwoć działania po harcersku. Najpierw ujmowane było w coraz większe ograniczenia i niemożliwoci, by w latach 1949-50 przestać istnieć w tej formie i nazwie. Miejsce ZHP zajmuje Organizacja Harcerska Zwišzku Młodzieży Polskiej, jedyna organizacja młodzieżowa ustawowo i administracyjnie sterowana przez instancje partyjne. Organizacja Harcerska ZMP, mimo zachowania harcerskiego pozoru w nazwie, była mechanicznym przekalkowaniem radzieckiej organizacji młodzieżowej "Pionier"; efektem - twór komiczny i tragiczny zarazem, zaprzeczenie wszystkiego, co stanowiło treć oraz istotę harcerstwa.
Lata 1950-1956 to czas ZMP - organizacji, która przestała istnieć, kiedy okazało się, że można do niej nie należeć. Rozpadać zaczęła się wczeniej. Mroczny i tragiczny okres - jak mroczne i tragiczne było wtedy życie w Polsce. Dzisiejszy ZHP jest kontynuatorem tamtej Organizacji. Zachował wiele osišgnięć, między innymi: masowe akcje społeczno-polityczne, gazetę "wiat Młodych", instruktorów w Radzie Naczelnej i Głównej Kwaterze.
Podczas tzw. padziernikowej odnowy w 1956 i 1957 r. ZMP, a z nim Organizacja Harcerska, z ogromnych wielomilionowych potęg rozpadły się z dnia na dzień. Z końcem 1956 r. znów zaistniała w Polsce organizacja o nazwie ZHP. Nie odtworzono ZHP, ale przekształcono z Organizacji Harcerskiej ZMP (z etapami porednimi), co powodowało, że ZHP nie był wolny od naleciałoci obcych, a nawet przeciwnych harcerstwu. W sytuacji, kiedy Polska w niepewnoci obawiała się interwencji z zewnštrz w Warszawie powstał Obywatelski Komitet Obrony Stolicy, przedstawiciele władz państwowych tłumaczyli, że w harcerstwie nie może nastšpić rewolucja, lecz ewolucja, jeżeli ZHP nie chce się przyczynić do narodowej tragedii. Dla wielu instruktorów, często najlepszych, kompromis był za duży, nie włšczyli się do pracy. Ogólnie panowała jednak radoć. Co prawda, wielu spraw nie załatwiono: tymczasowe dokumenty, pobieżnie opracowany system metodyczny, kompromisowy tekst Przyrzeczenia i Prawa Harcerskiego, ale można było włożyć tradycyjny mundur harcerski, jechać na biwak i obóz pod namioty, zdobywać stopnie, sišć w kręgu przy ognisku - zachowywać się po harcersku. Sielanka trwała krótko.
Od 1958 roku, podobnie jak w kraju, odnowa w harcerstwie była frazesem, którym zakrzykiwano systematyczne rugowanie jej pozostałoci. W 1960 roku ZHP został oczyszczony z wpływów antysocjalistycznych. We władzach nie było już przedstawicieli reakcji z Aleksandrem Kamińskim na czele. Idea, metoda i program, mimo że z nazwy harcerskie, nie były takimi. Wtedy ostatecznie zniszczono system stopni i sprawnoci, wypaczono formy pracy drużyn, nadano nowš, infantylnš treć obrzędom i zwyczajom harcerskim. Ukoronowaniem było nadanie w 1964 roku nowego tekstu Przyrzeczenia i Prawa Harcerskiego, które w ZHP obowišzujš do dzisiaj.
Okres następnych kilku lat to tworzenie białych plam w miejsce systematycznego wymazywania prawdziwej historii i tego, co pozostało jeszcze z harcerskiej idei, metody, programu i tradycji. Dla aktualnych członków ZHP harcerstwo miało istnieć od 1944 roku i tylko w takiej formie, jakš widzieli w ZHP, w którym byli. Wszystko inne miało nigdy nie istnieć.
Z poczštkiem lat siedemdziesištych na ugorze, którym stał się ZHP - administrowano nowe przemiany. Oddzielono młodzież ze szkół rednich - tworzšc w organizacji jakby osobnš organizację, bardziej poważnš, dorosłš, politycznš i socjalistycznš, tzw. HSPS. Narzucono nowe mundury, program i formy pracy - obce harcerskiej tradycji, antywychowawcze, zbudowane na fikcji i obłudzie. Na takich podstawach był zbudowany cały ówczesny Zwišzek Harcerstwa Polskiego:
- wielkie akcje o doranie propagandowym celu, obojętne dla młodzieży, a intratne dla instruktorów z władz ZHP dosługujšcych kolejnych szczebli awansu,
-manifestacje polityczne z harcerzami w roli tła i szpalerów,
- obłudne przekonywanie o sile, potędze i sprawnoci ZHP i państwa, kiedy dostrzegana rzeczywistoć temu przeczyła,
- działalnoć jedynie w fikcyjnych sprawozdaniach, sfałszowanych statystykach,
- zmierzanie, by każdy szczepowy był nauczycielem etatowo delegowanym do pracy w ZHP; gdy nie było chętnych, a najczęciej nie było, zmuszano,
- ogromny, urzędniczy aparat etatowych pracowników ZHP, nie zwišzanych z młodzieżš, obojętny na sprawy wychowawcze, żyjšcy własnym życiem, sfrustrowany kompleksem niższoci wobec poważnych działaczy z innych, poważniejszych organizacji młodzieżowych, gdzie nie trzeba się przebierać i latać nie wiadomo po co, po polu lub lesie,
- wreszcie uciskajšca, narzucona czapa organizacyjna FSZMP (Federacja Socjalistycznych Zwišzków Młodzieży Polskiej) - zwierzchnia władza polityczna arbitralnie dyrygujšca tzw. ruchem młodzieżowym do spraw politycznych i propagandowych.
Nadchodzi sierpień 1980 roku. W całym kraju i w ZHP rozpoczyna się ożywczy ferment. Instruktorzy, którzy mieli jaki zwišzek z harcerstwem, bo pracujšcy bezporednio z młodzieżš, drużynowi i szczepowi, rozpoczęli ten ferment. Nie było wród nich nikogo z władz ZHP, z działaczy etatowych, czy tych instruktorów, którzy figurowali jedynie w spisie, a uaktywniali się w porze akademii i nadawania orderów. W krótkim czasie poruszenie ogarnęło większoć rodowisk. Od poczštku było skierowane we właciwym kierunku. Przetrwalnikami harcerstwa zapewne były:
- sposób wychowania w wielu domach rodzinnych, gdzie obok żywej tradycji religijnej, narodowej i demokratycznej przetrwała tradycja harcerska,
- kontakt z seniorami harcerstwa,
- lektury otrzymywane od rodziców, seniorów harcerstwa, nauczycieli,
- kontakt ze rodowiskami ZHP poza granicami PRL,
- archetypiczna jakby pamięć o "możnoci" z wolnociowego zrywu w 1956 r. i choć krótkotrwałej i niepełnej, ale owocnej odnowy,
- uczestniczenie młodzieży w samokształceniu i inicjatywach niezależnych społecznie, dzięki którym następowało poznawanie prawdy oraz uczenie się samodzielnoci mylenia i działania.
Pod wpływem tych czynników powstawały i pracowały nieliczne drużyny i rodowiska drużyn. Były zamknięte i wyizolowane z ogólnego kontekstu tego, co popularnie nazywano harcerstwem. Przewiadczone o swej misji i obrazowoci.
Zdarzały się próby porozumienia różnych rodowisk. Znane mi sš wysiłki kilku drużyn warszawskich i krakowskich. Najpierw wspólne przemylenia i ustalenia, póniej dopracowanie się wspólnych założeń metodycznych, programów stopni harcerskich. W drugiej połowie lat siedemdziesištych następowało uwiadomienie, że razem można co wywalczyć. Podczas wakacji organizowano zloty, na których uczono się samodzielnoci i samorzšdnoci. Starano się odkłamywać historię i wymazywać białe plamy. Nie zawsze potrafiono zachować dyskrecję. Władze przeciwdziałały zdecydowanie. W Warszawie i Krakowie obroniono tradycyjny mundur harcerski. Był dla drużyn symbolem więzi z tradycjš i historiš harcerstwa, a nieprzyzwoitociš i obrazš dla władz ZHP. Udzielono pomocy drużynom z warszawskiego L.O. im. Rejtana, dyskryminowanym, gdy dwóch instruktorów z tych drużyn stało się Członkami-Założycielami KOR-u. Współorganizowano pogrzeby harcersko-religijne: Aleksandra Kamińskiego i Olgi Małkowskiej. Działo się to w latach, kiedy ZHP przygotowywał się do wielkiego więta - przypadajšcej na 1979 r. XXXV rocznicy powstania harcerstwa; nie ZHP, ale harcerstwa!
Instruktorzy tych drużyn we wrzeniu 1980 roku, jako pierwsi zorganizowali się w ruch odnowy harcerstwa. W Krakowie, któremu warszawiacy zarzucali, że umie się tylko organizować i sprężać, powstał List Krakowski - zbiór postulatów, jakie ma być harcerstwo i ZHP. W Warszawie, której krakowiacy zarzucali, że tylko gada i politykuje, powstaje Kršg Instruktorski - organizacja do przeprowadzenia zmian. Podkrelamy jeszcze raz: zrobili to instruktorzy pracujšcy z młodzieżš - drużynowi i szczepowi pełnišcy społecznie swoje funkcje. Wieć o Kręgu i Licie szybko rozeszła się po Polsce przy znacznej aprobacie społecznej.
W padzierniku przyjechało do Warszawy kilkunastu instruktorów - przedstawicieli różnych orodków w kraju. W większoci byli to sami znajomi i znajomi znajomych. Powołano Porozumienie Instruktorów Harcerskich im. Andrzeja Małkowskiego, by miesišc póniej, przekształcić je w Porozumienie Kręgów Instruktorów Harcerskich im. Andrzeja Małkowskiego. Porozumienie podpisało dziesięć wtedy istniejšcych Kręgów Założycieli. Nazwa KIHAM - sprawa ważna i nieprzypadkowa. Kręgi Instruktorów, nie instruktorskie jak w nomenklaturze ZHP - podkrelenie, że ważni sš ludzie, a nie sprawy administracyjne. Imienia Andrzeja Małkowskiego - nie tylko oczarowanie romantycznš postaciš bohatera, ale próba objęcia wszystkiego, co wartociowe w harcerstwie od samych korzeni i przywrócenie młodzieży. Skrót KIHAM - wieloznaczny, mieszny, nawet prowokujšcy - to mogło się podobać, było dla młodych