![]()
|
Wpisy archiwalne: 5.VIII.2002-12.III.2003 5.XI.2001-5.VIII.2002 do 5.XI.2001 |
28.10.2003, godz. 07:49
A czy kto fizolofował co by było gdyby pewnego pięknego dnia znikła cała ropa naftowa i produkty ropopochodne?
PS. Wiecie, że Jasiowi trzeba pogratulować??? bogos
28.10.2003, godz. 07:30
Co by było gdyby nie było?
Czego by nie było gdyby było? A co by było gdyby nie było a było? miki
27.10.2003, godz. 18:11
A łyżka na to nie możliwe...
nóż
27.10.2003, godz. 16:33
A Królik Greg twierdzi przeciwnie...!
Yakub
27.10.2003, godz. 14:09
Po przeczytaniu wypowiedzi Bacy nasunęła mi się myl: taka parafraza Prawa Ciuka: "Jeli nie wiesz o co chodzi, mów niewyranie".
Chris van Adamsen
26.10.2003, godz. 20:14
Swojš drogš (Jakubie) z uwagi na materialisyczne podejcie dużej częci społeczeństwa do rzeczywistoci - w niektórych kręgach obowišzuje (bardzo zdrowa moim zdaniem) zasada: "Nie żartujemy na temat pieniędzy!"
(Cała gra o to, by nie dać zastosowania staremu powiedzeniu: "Jak nie wiadomo o co chodzi to...", bo wród ludzi opanowanych przez mamonę w momencie kiedy ona się pojawia psujš się stosunki wzajemne.) Baca
26.10.2003, godz. 19:55
Dobra - co to za zagadka o piratach?! - potrzebna mi co na rozlunienie.
Baca
24.10.2003, godz. 19:25
Oj Żaku, jeste przewrażliwiony. To był taki głupi żart. W takim razie usuń tš 'zagadkę'. Przepraszam.
PS. Zoolcio - prof. M nie maczał w tej zagadce palców - słowo. A co do prostoty - poczekaj =))) Dopiero się rozgrzewam ;-) Yakub
24.10.2003, godz. 11:49
A jeżeli chcesz się Jakubie naprawdę zmierzyć z dobrš zagadkš to na rozwišzanie czeka od dłuższego czasu zagadka o piratach . Jak na razie bez podpowiedzi rozwišzały jš tylko 2 osoby.
SO
24.10.2003, godz. 10:54
Abstrachujšc od zagadnień natury arytmetycznej i zagadek skšdinšd sympatycznych byłe łaskaw Yakubie napisać "Chłopiec należał do ZHR Skarżysko, więc wzišl dla siebie 2zł".
Uważasz, że to zabawne? Bo jeli chodzi o mnie, to nie ubawiłem się ani trochę... Tego rodzaju "dowcipy" sš po prostu niesmaczne (bo obrazić nikogo raczej nie sš w stanie) Sokole Oko
23.10.2003, godz. 20:56
Co mało ambitne te zagadki wypisujesz Jakubie... Czysta arytmetyka, a raczej przekłamanie arytmetyczne...:-)To tak jak z ukrytym dzieleniem przez zero. Pozdrawiam!!!
Zoolcio
23.10.2003, godz. 19:42
Co te zgadki stare....... a co do monet-----banalne!!!! Ale ze złodziejaszkiem.... macie szanse pomyleć... :)
zielona
23.10.2003, godz. 12:56
Kolejna zagadka...
Trzech pracowników złożyło się po 10zł na bombonierke dla szefowej. Mieli więc razem 30zł. Poszli do sklepu do znajomej, która policzyła im 30zł. Po jakim kwadransie zorientowała się, że policzyła o 5zł za dużo - bombonierka kosztuje 25zł. Powiedziała synowi żeby oddał te pięć złotych trzem panom. Chłopiec należał do ZHR Skarżysko, więc wzišl dla siebie 2zł a trzem panom oddał po złotówce. W rezultacie trzej panowie 'zainwestowali' w bombonierkę 9 zł (10zł - 1zł = 9zł). 3 razy 9zł to 27zł. Do sumy doadejmy 2 zł które zabrał chłopiec, co daje 29zł + a nie 30zł jak powinno. Pytanie brzmi: GDZIE JEST BRAKUJACA ZOTÓWKA? Yakub
23.10.2003, godz. 12:48
A ja mam zadanie. Macie 12 monet. Wród nich jest 1 nieprawdziwa. Różni się od innych ciężarem. Macie trzy ważenia aby okrelić która z tych 12 monet jest fałszywa. Jak to zrobicie?
Yakub
23.10.2003, godz. 08:43
Co mi się wydaje że kto tu próbuje się pode mnie podszywać... niestety trochę mu to nie wychodzi...
maurid
22.10.2003, godz. 15:26
kocham Was !!!
Karbownik
22.10.2003, godz. 13:24
Pršd-fajna sprawa takie cósik.Mylę,że nam osobom,które wychowały sie już uzależnione od pršdu,to nie tak łatwo by nam było się od niego odciać.Taki obóz-niby brak kontaktu z elektrycznocia,a jednak nie do końca-samochody, radia, aparaty fotograficzne, i jeszcze sie by co napewno znalazło.Gdyby nie te rzeczy,obozy by wygladały zupełnie inaczej.
Viciu
22.10.2003, godz. 10:18
och... jakie tu teraz głębokie myli..........
21.10.2003, godz. 17:02
Dokładnie od szeciu dni jest mowa tylko o pršdzie, porozmawiajmy sobie na przykład o przyrodzie ;-)
hałcełka
21.10.2003, godz. 15:45
MAURIDOWA?! =))) No ładnie....
Yaku
21.10.2003, godz. 14:30
drogi Mauridzie,no nie wiem czy masz racje,bo bez pradu nie byloby dostepu do internetu,to znaczy ze nie byloby takze twojego wpisu:)
Mauridowa
21.10.2003, godz. 07:40
Niektóre osoby bardzo nie lubiš pršdu np. skazani na krzesło elektryczne
elektryczny bogos
20.10.2003, godz. 21:37
Maurid odezwij się!!!!!!!!
(wiadomoć przeniesiona z Księgi Goci) Anduina
20.10.2003, godz. 20:44
Pršd, pršd, pršd... Wszędzie pršd... Nawet teraz go używam... Ech... co by było bez pršdu? może nie było by tak le? w końcu nasi przodkowie jako dawali sobie radę bez elektrycznoci.. BA! nawet niektórzy twierdzš że dawniej było lepiej... bez pršdu... ale w końcu możemy jeszcze uciec od cywilizacji... gdyby nie było już tych pięknych lasów, czuł bym się jak w wielkim elektrycznym więeniu z którego nie ma ucieczki...
Maurid
19.10.2003, godz. 17:52
sorki pršdu
18.10.2003, godz. 15:41
APROPOS PRONDU MÓJ TATA JEST ELEKTRYKIEM.!!!Z CHĘCIOM DAM WAM WIADERKO PRĽDU ,,ZA DARMO'':):):)
ZOMBIACZKA
18.10.2003, godz. 14:07
True. Do Vicia: "Czasami tak."
SvKTHB
17.10.2003, godz. 14:30
...Everything that has a begining has end...
Pink Floyd
17.10.2003, godz. 13:17
Pojawiła się w prasie reklama zniczy nagrobkowych z pozytywkš IchTroje - "wstań powiedz nie jestem sam..." ;-)
ledczy
17.10.2003, godz. 09:08
Co wy wiecie o elektrycznoci?
"Pršd za darmo"-panie daj pan spokój -z reklamy elektron
16.10.2003, godz. 17:03
Czy niejaki 'Autor' wštpi w wysoki poziom mojej inteligencji?
Viciu
15.10.2003, godz. 19:12
Powiedział, co wiedział, hi hi :-)
Autor
15.10.2003, godz. 14:47
"Zeus też był elektrykiem..."
Viciu
15.10.2003, godz. 13:27
"Nie ma na to czasu aby tracić czas..."
Zielona
15.10.2003, godz. 09:40
"Lepiej zapalić wieczkę, niż narzekać na ciemnoć".
Mi
14.10.2003, godz. 13:50
Farcikiem i poraz ostatni udalo mi pokosztować dostepu do sieci na Informatyce :-)
zoolcio
12.10.2003, godz. 16:23
Zostałem wylany z roboty.Co ja teraz zrobie?Wiem już co to za uczucie stracić prace.Nie dziwie się,ze ludzie strajkujš...
Przewodnik zespołu Viola i New
12.10.2003, godz. 16:08
Drog'i' filozofie! Przecież nie powiedziałem nic innego niż Ty. Zasugerowałem tylko że miłoć jest najektywniejszš (najszybszš i najwydajniejszš [przepraszam za mój materializm =) ]) i najektowniejszš formš osišgnięcia szczęcia...
Polecam przeczyta mój wpis ponownie! PS Gandalfie, pogadam o wszystkim co ma sens =): jbilski@interia.pl Yakub
11.10.2003, godz. 20:57
Ludziska jestem na chacie we wtorki od 7.10 do 7.55... Zapraszam!
PAN ZAGADKA0
11.10.2003, godz. 16:44
A we Wrocławiu ile się dzieje. Ja np. byłem wczoraj na występie Kabaretu Moralnego Niepokoju w Koenigliche Technische Hochschule Breslau [popularnie PWr :-)]. Tematem przewodnim, wobec istniejšcej sytuacji w Narodowym Funduszu Zdrowia, było motto: "Nie oszczędzajmy na łapówkach". Spotkanie bardzo kameralne ca. 100 osób. Takie duże miasto a takie małe zainteresowanie (?!). Pozdrowionka z Wrocka.
Sen
11.10.2003, godz. 00:04
Dużo się dzieje w tej miecinie... Najlepszymi okolicznociami do rozważań nas sensem życia sš 7 godzinne podróże PKP. Zachęcam...:-) Z tym, że ja niestety narazie powięcam ten czas na AM 1. Pozdrawiam!
Zoolu
10.10.2003, godz. 13:50
Jak się okazuje wczorajsze spotkanie z Kasiš zawiodło mnie,a młotek nawet się nie przydał:(okazuje się,że jest ona mocna,ale w ...:)Zapomniałam wczoraj byłam z Marlenš i to może dla tego żyje:)Kasiu będze u Ciebie dzisiaj o tej samej godzinie!!!Pozdrowienia dla wszystkich,a zwłaszcza dla Maurida-nio i całuski dla KASI:):):)
ZOMBIE
10.10.2003, godz. 13:44
Z chęciš Mauridzie z Tobš POROZMAWIAM!!!
KAROLINA
9.10.2003, godz. 20:05
Czy kto tu mówił o miłoci lub jakim sensie życia?
Poniewaz chętnie bym o tym porozmawiał z Yakubem Gandalf
9.10.2003, godz. 20:02
Zombi, może na dniu papieskim pogadamy, o ile będziesz!!!
Maurid
9.10.2003, godz. 19:59
Pozdrawiam Marcina B. a także Yakuba i całš resztę.
Apropo Marcinie to wyboru jeszcze nie podjšłem. Gandalf
9.10.2003, godz. 15:41
Yakubie-nie każdy szczęliwy jest zakochany.Akurat moge podać wiele przypadków,bo takowe znam.Moim zdaniem każdy żyje dla postawionych tylko dla siebie samego celów.Ogólnie można jako cel(w rozumieniu sens) nazwać szczęciem-gdyż można ofiarować je innym,a także sobie sprawić przyjemnoc.
Filozof-chyba sami wiecie kto
9.10.2003, godz. 13:33
Cóż, widzisz Zombie, wyprowadzę Cię z błedu. Sens życia opiera się na szczęciu, a miłoć jest najlepszš (najefektowniejszy i najefektywniejszy)formš okazywania i otrzymywania szczęcia. Dlatego, że poza szczęćiem jakie otrzymujemy z czyjej miłoci do nas, czerpiemy je ponadto z obardowywania kogo miłociš
Yakub
9.10.2003, godz. 10:06
kilka chwil mnie tu nie było i proszę jakie zmiany-mogę dowiedzieć się,że zostanę uduszonana-ciekawe Kasiu będe dzisiaj u Ciebie o 16.30-z młoteczkiem!!!:)A Z TOBĽ MAURIDZIE POGADAM OSOBICIE!!!-JA WCALE NIE SUGERUJE ŻE NIE PRZEŻYJESZ TEGO SPOTKANIA!!!DZIĘKUJE ZA WASZE WYPOWIEDZI I CZEKAM NA DALSZE!!!-a wszystko wskazuje na to że sens życia skupia się na MIŁOCI!
P.S.TO KIEDY DROGI MAURIDZIE??? KAROLINA
8.10.2003, godz. 20:52
Drogi Mauridzie, wiesz jak juz tak zaczne dusic to przy okazjii mozesz ty mi sie NAWINAC ...
kasia j.
|