|
|
|
|
Nasza drużyna powstała w 1989 roku, w miesiącu, który na złość uczniom uruchamia szkolne
dzwonki. Druhny myśl założenia nowej i zapewne nietypowej drużyny powzięły w czasie
Pielgrzymki Pieszej na Jasną Górę. Zapewne dlatego do tej pory odczuwamy opiekę Matki Bożej
Częstochowskiej. "Arka" była nazwą specyficzną, oryginalną i jakże trafną. Natomiast kolorem
drużyny (na cześć Czarnej Madonny) został czarny. Rozkaz z dnia 16 września 1989 r. powołał
na funkcję drużynowej dh Marzenę Czyż. I tak się to zaczęło...
Czwórka rozrastała się w siłę (w każdym tego słowa znaczeniu), chociaż czasem były też
trudne chwile, jak w każdej normalnej grupie. Kolejnymi drużynowymi była dh Joanna Zych,
a póĽniej dh Monika Sabat. Po jakimś czasie nasza drużyna zaczęła odnosić sukcesy...
Za najważniejszy uważamy zdobycie łuski na Rajdzie Arsenał`94 (organizowanym przez 11 SDH-y
im. Alka Dawidowskiego) i jednocześnie tytułu najlepszego patrolu harcerek w Skarżyskim
¦rodowisku. Do tej pory jesteśmy wierne tradycji... 18 marca 1996 r. rozkazem komendantki Związku Drużyn dh Doroty ¦cisłowicz 4 SDH-ek "Arka" została przekształcona w 4 Skarżyski Szczep "Arka" im. Olgi Małkowskiej, w skład którego weszły:
- 4 Skarżyska Gromada Zuchowa "Leśne Skrzaty" - drużynowa: dh Anna Kotonowicz No cóż... Szczep istniał tylko dwa lata... Najpierw drużyna wędrownicza, a trochę póĽniej gromada zuchenek rozwiązały się, natomiast "Koniczyna" 28 paĽdziernika 1998 r. przyjęła "starą" nazwę i imię patronki. Tak więc wszystko wróciło do wcześniejszego stanu. Mimo tego przełomu w życiu drużyny, "czwórka" jak do tej pory zdobywa pierwsze miejsca w różnorakich harcach. We wrześniu 1998 powstał zastęp zastępowych "Dzikie Gęsi", który w kwietniu następnego roku odniósł poważny sukces na skalę krajową: III miejsce w Harcach Puszczańskich - imprezie organizowanej przez pionkowski Szczep "Puszcza". Do tej pory bardzo miło wspominamy ten wyjazd. Natomiast zastęp "Zwinki" z "czwórki" został uznany najlepszym zastępem w ¦więtokrzyskim Związku Drużyn Harcerek "Jodła". Dużo można by jeszcze pisać i mówić... Pewnie powstałaby z naszej historii dosyć dobra gawęda... Ale historie są zazwyczaj nudne i niemodne... Ta - naprawdę bardzo krótka jest z pewnością niewystarczająca, aby przybliżyć atmosferę i ideały, które kroczą w szeregu z harcerkami "czwórki". Wszystko przed nami... Historia wciąż się pisze...
|