|
Przysłane przez Rafał (212.160.183.34) October 26, 2000 at 17:51:08:
|
Wchodzi mały żółwik na drzewo, zeskakuje, macha łapkami i z łoskotem spada na ziemie. Wstaje, otrzepuje się, wchodzi na drzewo...itd. ...i tak w kolko... Przyglądający się temu od godziny, siedzący na gałęzi dzięcioł, mówi do siedzącej obok dzięciołowej: - Ty, może mu wreszcie powiemy, ze jest adoptowany...
|