Lato z komarami

 Tak niedługo miało przyjść                      C
 Potem długo miało być                           a
 Wymarzone, wytęsknione, wyczekane.              F G C
 Kiedy nadszedł wreszcie ten                     F G
 Wymarzony pierwszy dzień                        C a 
 Nie wiedziałem jeszcze jak to będzie dalej.     F G C C7
 Siedem minut spóźnił się                        F G
 Pociąg, który przywiózł mnie                    C a
 A gdy namiot wreszcie stanął nad jeziorem.      F G C C7
 Zrozumiałem wtedy, że coś mnie gryzie, coś mnie je 	F G C a
 Nie zważając na pogodę i na porę.               F G C C7

	Lato z komarami,                F G
	Lato swędzące bez przerwy,      C a
	Lato z komarami,                F G
	Lato, komary, nerwy.            C C7

Miał być spokój, miał być czas
I my razem pierwszy raz
Na obozie, pod namiotem całkiem sami.
Ważne przejścia miały być
Nasze noce, nasze dni
Zagubione gdzieś pomiędzy jeziorami.
Na nic witamina B, Owadosol itp.
A gdy walka wkrótce stała się koszmarem.
Gdy zwijałem namiot swój
Obok mnie komarów rój
Pobzykiwał turystyczne pieśni stare.


 
ZHR Skar�ysko     �piewnik - strona g��wna     Uwagi do �piewnika