Jesień
Słyszałem, że jesienią można całkiem darmo e a
Wypić kufel piwa w przydrożnym barze H7 e
I długo nos zadzierać na łyse drzewa C a
Wysoko, wysoko, i śmiać się do woli fis H7
Słyszałem, że jesienią można łazić bez butów
Po miękkich dywanach wielkich jak powieść
Do przydrożnych dziupli zaglądać jak sztubak
I dziwić się kasztanom, że spadły na głowę
Pijmy, pijmy z czary jesieni e a
Niech się dobrze wiedzie nam D G
Pijmy, pijmy złote krople e a
Do białego dnia H7 e
Podobno w taką porę nie chodzi listonosz,
choć każdy może dostać co dzień inny list
I czuć jak mocno pachnie najdrobniejszy szczegół
I uczyć się na pamięć jesieni słów
Pijmy, pijmy...
|
|