My, kraj bez Quislingów
słowa: Andrzej Gawroński
Na melodię: „Naprzód, drużyno strzelecka"
Walka na śmierć i na życie, a
Walka o honor i byt, E a
A wy tam zza morza patrzycie, a
O, Anglio, czy tobie nie wstyd? E a
My, kraj bez Quislingów, Petainów, G
My, naród nadziei i snów, F
Za kilka „coltów" i „stenów" E a
Krwawimy od Odry po Lwów. E a
Za kilka "coltów" i „stenów" F a
Krwawimy od Odry po Lwów. E a
Wezbrało Bałtyckie Morze,
To polskich matek są łzy,
Nad Francją czerwienią się zorze,
A bruki Warszawy od krwi!
My, kraj bez Quislingów, Petainów...
Nie wahał się żołnierz, o głodzie
Na czołgów niemieckich szedł stal.
Dla ciebie - angielski narodzie,
Bo tobie uwierzył i padł.
My, kraj bez Quislingów, Petainów...
Za nasze ofiary i męki,
Cóż dumna Anglio, nam dasz?
Czy mamy ci złożyć podzięki,
Czy rzucić przekleństwo ci w twarz?
My, kraj bez Quislingów, Petainów...
Dziś jeszcze cierpliwie czekamy
Z ojczyzny Cromwella — na znak,
By polskich sztandarów drzewcami,
Powstańczy wyrąbać znów szlak.
My, kraj bez Quislingów, Petainów...
Przysięgnij żołnierzom, co leżą
W ciemnych mogiłach wśród drzew,
Niech oni ci najpierw uwierzą,
A wtedy my damy swą krew!
My, kraj bez Quislingów, Petainów...
Jeszcze jedna pieśń „Andrzeja", partyzanta ze zgrupowania „Ponurego". Narodziła się na Kielecczyżnie w okresie trwania akcji „Burza",
w drugiej połowie 1944 roku. Do dziś wspominana przez weteranów jako jedna z najbardziej dobitnych pieśni przesiąkniętych goryczą
i wyrzutem. Żołnierzom kojarzy wciąż z marszem na pomoc walczącej Warszawie, ale śpiewana była jeszcze długo —
również po wojnie w oddziałach organizacji WiN dowodzonych przez Antoniego Hedę „Szarego".
|
|