Dzikie gęsi

Widziałem je o brzasku,                      a G 
w świetle wschodzącego słońca                C G
Tak stałem i patrzyłem,                      a G 
i patrzeć mogłem bez końca.                  C G
Przez środek czerwonej poświaty              C G
jak w bajce rzędem leciały                   a e
Bezkresną leśną ciszę                        C G
ich krzyki przeszywały                       a e    a e

	Dzikich gęsi łopot skrzydeł miarowy               C G a e
	Szybujący po niebie klucz co z serc się zgrał
	Dzikich gęsi łopot skrzydeł miarowy
	W mej pamięci zawsze będzie trwał

Widziałem je w południe, jak dumnie leciały przed siebie
Niczym szwadron pięknych ułanów 
w bojowym szyku po niebie
To kłusem, to znów galopem, do ziemi, to znów do słońca
Szczęśliwe w dzikiej swobodzie, w drodze bez końca

Widziałem je o zmierzchu pod już ciemnym horyzontem
Całym kluczem jak w paradzie przesłoniły zachodzące słońce
Przeleciały tuż nad głową na tle gwiazd tak wspaniałe
Lot zniżając wciąż do ziemi, by zlądować nieco dalej



 
ZHR Skar�ysko     �piewnik - strona g��wna     Uwagi do �piewnika