Rozszumiały się wierzby płaczące
słowa: Roman Ślęzak
mel. Na podstawie „Pożegnania Słowianki” Wasyla Iwanowicza Agapkina
Rozszumiały się wierzby płaczące - a E
Rozpłakała się dziewczyna w głos! E a
Od łez oczy podniosła błyszczące - d a
Na żołnierski, na twardy życia los... E a
Nie szumcie wierzby nam - a E
Z żalu co serce rwie, E a
Nie płacz dziewczyno ma, a d
Bo w partyzantce nie jest źle! E a
Do tańca grają nam -
Granaty, visów szczęk,
Śmierć kosi niby łan,
Lecz my nie wiemy co to lęk!
Błoto, deszcz, czy słoneczna spiekota -
Wszędzie słychać miarowy równy krok,
To maszeruje ta leśna piechota
-Na ustach śpiew, spokojna twarz, pogodny wzrok.
I choć droga się nasza nie kończy,
Choć nie wiemy gdzie wędrówki kres?
Ale pewni jesteśmy zwycięstwa,
Bo przelano już tyle krwi i łez!
Nie szumcie wierzby nam...
Pokochałaś, cóż - nie wstyd się przyznać -
Partyzanta pokochać jest źle.
Rusza w drogę wołyńska dywizja -
Otrzyj łzy i zapomnij dziewczę mnie!
Nie szumcie wierzby nam -
Z żalu co serce rwie,
Nie płacz dziewczyno ma,
Bo w partyzantce nie jest źle !
Do tańca grają nam -
Granaty, visów szczęk,
Śmierć kosi niby łan,
Lecz my nie wiemy co to lęk!
|
|