Czołgsł. i muz. Jacek Kaczmarskiwykonawca: Jacek Kaczmarski wg W. Wysockiego Gąsienicami zagrzebany w piach nad Wisłą a B a Patrzę przez rzekę pustym peryskopem B a Na miasto w walce, które jest tak blisko A7 d Że Wisły nurt - frontowym staje się okopem. F E7 Rozgrzany pancerz pod wrześniowym żarem a B a Rwie do ataku się i pali pod dotykiem, B a Ale wystygły silnik śpi pod skrzepłym smarem A7 d I od miesiąca nie siadł nikt - za celownikiem. F E7 Krtań lufy pusta łaknie znów pocisków smaku A łyka tylko tłusty dym - z drugiego brzegu! W słuchawkach zdjętych hełmofonów - krzyk Polaków I nie wiem, czemu rzeki tej nie wziąłem - z biegu! Dajcie mi wgryźć się gąsienicą w fale śliskie I ogniem swoim dajcie wesprzeć barykady! By miasto w walce - które tak jest bliskie Bezruchu mego - nie nazwało mianem - zdrady! Lecz milczy sztab i milczą pędy tataraku Którymi mnie przed tymi, co czekają - skryto. Bo russkij tank - nie będzie walczył za Polaków! Bo russkij tank - zaczekać ma, by ich wybito! Gdy się wypali już powstanie ciemnym błyskiem Włączą mi silnik i ożywia krew maszyny, Bym mógł obejrzeć miasto - co tak bliskie - Gdy się wypali już powstanie ciemnym błyskiem Włączą mi silnik i ożywia krew maszyny, Bym mógł obejrzeć miasto - co tak bliskie - Bez walki zdobywając gruzy i ruiny. 1987 |
| |
Strony �rodowiska Skar�yskiego ZHR.
|
||