Pijany poeta

Jacek Kaczmarski
Pijany poeta ma za złe że klaszczą,                 C G C 
Że patrzą na niego ciekawie,                        F C 
Że każdy mu nietakt łaskawie wybaczą,               C G a 
Poeta wszak wariat jest prawie.                     G C 

Nie chodzi po ziemi, współżyje z duchami -          C G C 
Ich mowę na wylot zna przecież.                     F C 
I cóż, że ogląda się wciąż za trunkami,             C G a 
Alkohol nie szkodzi poecie.                         G C 
	
     Kochają go bardzo drwiąc z rąk jego drżenia,   F C 
     Ta drwina współczucia ma nazwę,                G C 
     Ugoszczą, przytulą, ukoją cierpienia,          F C 
     A on mimo wszystko ma za złe.                  G C 
	
Do łez się zamartwią, że znowu nic nie jadł,        C G C 
Ze pali za dużo i nie śpi,                          F C 
Że w oczach mu tańczy szaleńcza zawieja,            C G a 
A oni pragnęliby pieśni.                            G C 

A on się zakocha trzy razy na tydzień               C G C 
I wtedy zstępuje na ziemię,                         F C 
Czasami w połowie wieczoru gdzieś wyjdzie,          C G a 
Czasami w połowie zadrzemie.                        G C 
	
     A oni się wtedy po cichu rozzłoszczą,          F C 
     Że nie dba gdy w krąg niego siedzą,            G C 
     Lecz czegoś mu jednak naprawdę zazdroszczą,    F C 
     Lecz czego zazdroszczą � nie wiedzą.           G C 

1986 

 
ZHR Skar�ysko     �piewnik - strona g��wna     Uwagi do �piewnika