Bal u Pana Bogasł. Jacek Kaczmarski, muz. Przemysław Gintrowskiwykonawca: Jacek Kaczmarski Na bankiecie u Pana Zastępów e Wszystko płynie i gra pachnie i lśni D C H Wygwieżdżony jest strop firmamentów e I w parkietach ze szkła galaktyką skrzy D C H Stoły pełne arcydzieł stworzenia e Ryb obfitość i miąs owoce i chleb D C H Usta śmieją się drżą podniebienia e I docenia się to że się jest sługą nieb D C H A sam Bóg pośród sług, gdyby mógł, to by śpiewał, że cis A fis Gis Szał będzie trwał, świat się stał więc nalewa i cis A fis Gis Rad tworzy ład białych szat i aureol... cis A fis Gis (cis) Nie wypił ktoś za blask cis gis Wzrok w parkiet wbił fis Tam w ciszy gwiazd fis Pod niebem ziemia się powoli wyłania e Myśl się wysnuwa D I żąda słów a C0 Tu H tymczasem H7 Na bankiecie uśmiechy szerokie e I wiruje wśród ścian piór biały puch D C H Do nikogo nie staje nikt bokiem e I aż gęsto od słów nieważkich słów D C H Stwórca poszedł już wprawdzie lecz przecież fis Pozostawił nam stół parkiet i świat E D Cis W jakimż będzie wspanialej nam świecie fis Skoro czeka nas tu wieczysty ład E D Cis Póki co wierzyć w to co powiedzą nam oczy nie cis A fis Gis Wstyd chwalić byt skoro świat nas otoczył... cis A fis Gis Ktoś z nas nie myśli tak cis gis Nie mówi nic fis Wzrok w parkiet wbił fis Zaszkodził kawior mu, czy głowę ma słabą e Patrzy pod nogi D W parkiecie żłobi C0 Znak H przez który H7 Na bankiecie spojrzenia ostrożne e Ważne staje się kto stoi i gdzie D C H Nie wiadomo skąd myśli bezbożne e Wokół aureol mkną czy chcesz czy nie D C H Koniec snu bowiem tu już nie będzie spokoju cis A fis Gis Więc znów zamęt głów chaos słów paranoja i strach cis A fis Gis cis Bowiem tu już nie będzie spokoju więc A fis Gis Strach bowiem tu już nie będzie spokoju cis A fis Gis 1980 |
| |
Strony �rodowiska Skar�yskiego ZHR.
|
||