Encore jeszcze razsł. i muz.: Jacek Kaczmarskiwykonawca: Jacek Kaczmarski wg obrazu P.A. Fiedotowa (zobacz obraz) Mam wszystko, czego może chcieć uczciwy człowiek a d a Światopogląd, wykształcenie, młodość, zdrowie a d C Rodzinę, która kocha mnie, dwie, trzy kobiety F a Gitarę, psa i oficerskie epolety E7 F E7 To wszystko miało cel i otom jest u celu a d a Na straży pól bezkresnych strażnik (jeden z wielu) a d C Przy lampie leżę, drzwi zamknięte, płomień drga F a A ja przez szpadę uczę skakać swego psa E7 F E7 (F E7) Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze d a Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas E7 a A7 Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz d a Encore, encore jeszcze raz E7 a A7 Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz d a Encore, encore jeszcze raz E7 a Za oknem posterunku nic nie dzieje się a d a Czego bym umiał dopilnować, albo nie a d C Dali tu stertę starych futer i człowieka F a Ażeby był i nie wiadomo na co czekał E7 F E7 Więc przypuszczenia snuję, liczę sęki w ścianach a d a Czasem przekłuję końcem szpady karakana a d C W oku mam błysk! (Od knota co się w lampie żarzy) F a Czerwony odcisk na podpartej ręką twarzy E7 F E7 (F E7) Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze d a Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas E7 a A7 Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz d a Encore, encore jeszcze raz E7 a A7 Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz d a Encore, encore jeszcze raz E7 a Tak, jest gdzieś świat, obce języki, lecz nie tu a d a Tu z ust dobywam głos, by rzucić rozkaz psu a d C Są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi F a Ja krokiem izbę mierzę, gdy zdrętwieją nogi E7 F E7 I wtedy szczeka pies na ostróg moich brzęk a d a Ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk a d C Ze wspomnień pieśni, które znam, tka wątek wróżb F a Jak gdybym swoje życie przeżył już E7 F E7 (F E7) Na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze d a Gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas E7 a A7 Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz d a Encore, encore jeszcze raz E7 a A7 Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz d a Encore, encore jeszcze raz E7 a Więc jem i śpię, pies śledzi wszystkie moje ruchy a d a Gdy piję, powiem czasem coś, on wtedy słucha a d C I widzę w oknie, zamiast zimy, lampę, psa F a I oficera, który pije tak jak ja E7 F E7 Nic nie ma za tą ścianą z wielkich czarnych belek a d a Nad stropem nazbyt niskim, by skorzystać z szelek a d C Nic we mnie, prócz do świata żalu dziecięcego F a Tu nikt nie widzi, więc się wstydzić nie ma czego E7 F E7 (F E7) Oczami za mną nie wódź, nasienie sobacze d a Gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor E7 a A7 I nie liż mnie po rękach, gdy biję cię - i płaczę d a Jeszcze raz! Jeszcze raz! Encore! E7 a A7 I nie liż mnie po rękach, gdy biję cię - i płaczę d a Jeszcze raz! Encore! E7 a 1977 |
| |
Strony �rodowiska Skar�yskiego ZHR.
|
||