Wiosna
Kabaret Potem
Idzie sobie wiosna, słychać świergot ptaka a d
Ładna to piosenka, ale głupia taka a E
Już przyleciał bocian i w kałuży dłubie a d
Mnie to nie przeszkadza - dalej będzie głupiej a E
Aaa.. idzie wiosna d G C a
Aaa... dłuższe dnie d G C a
Aaa.... kwiaty rosną d G C a
Aaa... głupie, nie? d G C E
Słońce raźno świeci, dym się w polu snuje
Zupełnie bez sensu, ale się rymuje
Budzi się przyroda i zielono wszędzie
Bać się nie ma czego - jeszcze refren będzie
Rozmarzają rzeki, płynie kra do morza
Zwrotka nie najgorsza, ale rymu nie ma
Drzewa mają pączki, w jajach są pisklęta
Przyroda jak zwrotka niedorozwinięta
Wiosna jest po zimie w myśl ludowych przysłów
Ja już nie mam zdrowia do tych idiotyzmów
Kończy się piosenka, śniegu nie ma prawie
Pisać głupie teksty nawet ja potrafię
Aaa... już jest wiosna ...
|
|