|
|
|
Jak Jodły spędziły ferie
„Jodłowe Talenty” - czas rozpocząć!. Na tegorocznym zimowisku druhny rozwijały oraz poznawały swoje talenty. Pierwszego dnia, po uroczystym apelu obyły się zajęcia integracyjne oraz warsztaty taneczne przy ognisku - Układ Menuet i Belgijski mamy opanowany do perfekcji:) Po obiedzie poznawałyśmy historię gminy Bliżyn, dzięki obecności Pana Romana Falarowskiego okazała się ona bardzo ciekawa. Kolejny dzień minął na nauce filcowania. Zajęcia z rękodzieła poprowadziła była hufcową Gosia Cel. Zasadniczo robiłyśmy etui na telefon i kwiatek – broszkę, ale pod koniec zajęć okazało się że powstało wiele innych ciekawych gadżetów – hehehe (etui udało się tylko niektórym)... pozostali mieli piórniki i inne.. rękawice kuchenne:) Druhny miały okazję również wziąć udział w INO. Niektóre troszkę zboczyły z trasy, ale bądź co bądź - to przecież harcerki - wszystkie całe i zdrowe wróciły do bazy na pyszny obiad. Należy jednak nadmienić, że Rafał Żak rozstawiając lampiony chciał by się dziewczyny w lesie pogubiły. Następnego dnia czekała na druhny Wielka niespodzianka - KULIG!! Wszystkie były przeszczęśliwe, bo w końcu co jest lepsze od spadania z sanek w bielutki, mięciutki śnieg ? Traktorem ciągnął nas mąż byłej hufcowej Ewy Marzec.... Komendantka Zbiórki jako jedyna po pierwszym zakręcie przestraszona wróciła do szkoły.... ach ten wiatr w oczy – tłumaczyła..... Z po zimowiskowych relacji wynika - był to najlepiej zapamiętany dzień przez dziewczyny -heheh... Dopełnieniem dnia były turnieje rozgrywek z gier planszowych, które prowadziła była hufcowa – Joanna Żak... Jedne wyginały się grając w Twistera, inne znów wytężały umysł w turnieju szachistek, Memory, Prawie Dżungli, Małym Powstańcu, Scrable..... W sobotę była Zuchmistrzyni hufca - Kamila Karpeta poprowadziła bardzo ciekawe i kształtujące kreatywność warsztaty teatralne. Nasze druhny przedstawiały scenki niczym prawdziwe aktorki na scenie Teatru Wielkiego. Popołudnie miło spędziłyśmy w kinie polowym przy filmie „Czarne Stopy” . Na zakończenie dnia, przy zapalnym kominku, śpiewie piosenek partyzanckich gościłyśmy hm. Rafała Obarzanka, który opowiedział nam o Wykusie, Ponurym, Nurcie... Wyraziłyśmy chęci spotkania się na polanie Wykusowej już w czerwcu... Tak dotarłyśmy do ostatniego dnia naszego zimowiska, lecz i on był równie emocjonujący i wyczekiwany przez wiele druhen. Najpierw wybrałyśmy się na Mszę Świętą, po czym wspólnie przygotowywałyśmy uroczysty, niedzielny obiad. Następnie odbył się uroczysty kominek w obecności Komendantki Chorągwi hm. Dominiki Romanowicz, która srebrny sznur z ramienia Ewy Nowakowskiej przekazała Ewelinie Lisowskiej. Dla wytrwałych trochę o Obrzędowości: * *Jodłowe* – od nazwy hufca - „Jodła” - każda druhna to młode drzewo - Jodła, które przy odpowiednich warunkach wyrośnie na silne i zdrowe, dające schronienie i pożywienie innym:) * *Jodłowe*, to także świeże i pachnące..... świąteczne.... - czyli pełne pomysłów i energiczne.. * *Jodłowa* Puszcza – to również Serce patriotyzmu Gór Świętokrzyskich -Wykus. * *Talenty* – każda druhna jest talentem dla hufca.... każda jest indywidualna i bierze coś dla siebie, ale i daje coś z siebie. Pamiętamy o ciągłym rozwoju i pracy nad sobą, odkrywania w sobie ukrytych talentów, o ich pomnażaniu... Codziennie każda z nas wpisywała się do specjalnej zimowiskowej kroniki.... jedno zdanie.... np. umiem ładnie śpiewać lub zrobiłam szalik na drutach lub gotuję świetny krupnik.....itp.... Na znak tego dostawałyśmy - „talent” - obrzędowy zielony guzik, który przyszywałyśmy do klapki kieszeni przy mundurze.
Brak komentarzy do tego wydarzenia ( skomentuj)
|